Wisisz nad moim losem,
Ośmielasz się śmiać,
Nie chcesz odstąpić mnie na krok...
Zamiast gdzieś uciec
Wywołujesz burzę...
Po co?
Czy masz jeszcze na myśli
Powrót z dawnych lat?
Czy też wędrujesz
Między życiem a życiem,
Nie umiesz się zatrzymać...
Spoglądasz z każdej rzeczy,
Z każdego miejsca,
W każdej chwili jesteś...
Choć tego nie chcę...
Lecz ucieknę tam,
Gdzie nie dotknie mnie
Zimne westchnienie
Zobojętnienie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz