Dlaczego?
Mogę powiedzieć śmiało,
Straciłam osoby, na których mi zależało...
Poskładały się wszystkie
Z pozoru ciepłe sny,
By odwrócić się do mnie
I szeptem zrezygnować...
Mało śmiechu dało mi tych kilka chwil,
W których w skupieniu,
W utrapieniu
Odnajdywałam inną siebie.
Zbyt wiele trosk,
Zbyt dużo w przyszłości widziałam,
Zbyt późno szansę dostałam...
Niewiele trzeba było, by zapomnieć,
Zagłębić się w siebie.
W życie zakrada się zwątpienie,
Czy jeszcze istnieję...
Żałuję,
Bo nie było warto
Zmarnować tyle cennych chwil.
Pożegnać się z marzeniem,
Odnaleźć się gdzie indziej,
Tam, gdzie choć sobie mogę ufać.
Czemu na tym
Opiera się moje myślenie?
Nie mam gdzie uciec...
Życie kieruje mnie
Tam, gdzie znów
Spotka mnie zwątpienie,
Przegrane nadzieje...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz