czwartek, 19 lutego 2015

276. Dlaczego?

Dlaczego?
Dlaczego przybijam kolejny gwóźdź do krzyża?
Zbyt słaba, by ponieść go samotnie.
Zbyt silna, by zrezygnować.

Stojąc bezczynnie zadaję sobie trud,
By choć łzę uronić.
Lecz cóż znaczy taki symbol współczucia,
Gdy nie uchronię Cię przed kolejnym upadkiem?

Dlaczego?
Dlaczego świadomie skazuję Cię na nieszczęście?
Proszę o łaskę Cierpiącego.
Niepojęte, jak odwdzięczam się za życie.
Z oczu Twoich wyczytać mogę przebaczenie.
Niepojęte...

Stoję bezczynnie zadając sobie trud,
By odprowadzić Cię wzrokiem.
Podczas, gdy widok Twój wprawia mnie w osłupienie.
Dlaczego świadomie skazuję Cię na nieszczęście?

Z letargu się budzę,
Niesiona chęcią pomocy Cierpiącemu.
Lecz cóż znaczy taki symbol współczucia,
Gdy zastaję gwoździe, głęboko wbite do krzyża?

Z oczu Twoich wyczytać mogę przebaczenie.
Niepojęte...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz