sobota, 14 lutego 2015

272. Przysięga

Kiedyś staniemy
Twarzą w twarz z nowym biegiem.
W bezbarwnej elegancji,
Zwróceni ku sobie,
Choć wzrok i obietnicę skierujemy do Niego.

Nie pożałuję.
Wiedz, że jak i ty czekałam od zawsze.
Choć to jedna chwila, której nie powtórzymy,
Naprzeciw siebie,
A na ustach naszych przysięga.

Uśmiechasz się.
Tak, widzę w twych oczach, jak trudno zachować powagę.
Nie bez powodu,
Chcę, by choć to pozostało poza tą jedną chwilą.

Słyszę melodię.
Tak, wszyscy dziś śpiewają dla nas.
Wybór najlepszy z możliwych.
Pozwól choć uronić łzę wzruszenia.

Później nie przestawaj się uśmiechać.
Niech dziś będzie początkiem nieskończonego.
Zamknięci w jedynym prawdziwym świecie,
Naprzeciw siebie.

A na ustach naszych przysięga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz