Czujesz mój dotyk?
Delikatnie próbuję odszukać cię w tej przestrzeni.
Zbyt daleko dla mnie,
Lecz świat jest ograniczony.
Kiedyś stanie w miejscu,
Jego zalążek stanie się inną rzeczywistością.
Słyszysz?
Wołam, żebyś w końcu zatrzymał się.
Gdzie tak biegniesz?
Zapomniałeś, czym jest życie?
Bylebyś zmęczył się,
Wtedy zapytam, czy nie szkoda ci sił.
Widzisz?
Wiosna próbuje przebić się przez śnieg.
Rodzi się we mnie kolejne wcielenie.
Dorastam do ciebie,
Cierpliwie czekając na nieuniknione.
Gdzie teraz jesteś?
Zdaje się, że zaczynam cię rozpoznawać.
Lecz wciąż niepewnie,
Zaglądam pytająco w kolejne twarze.
Lecz świat jest ograniczony.
Kiedyś stanie w miejscu,
Jego zalążek stanie się inną rzeczywistością.
Wiosna już prawie przebiła się przez śnieg.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz