środa, 21 stycznia 2015

249. Uśmiech wewnętrzny

Widzisz we mnie smutek,
A ja po prostu nie mam ochoty się uśmiechnąć.
Ot tak,
Nie wchodź teraz do moich myśli,
Nie próbuj szukać, gdzie nie znajdziesz.

Uśmiecham się wewnętrznie.

Na pustkowiu,
Uniesiona dźwiękiem muzycznej wyobraźni,
Oddalam się w nieznane ci miejsce.
Nie wyczytasz z oczu,
Dziś nie spojrzę na Ciebie.
One ślepną wobec bytów namacalnych,
Ich nie ma jakby.

Nie usłyszę,
Zresztą, i tak nie zawołasz,
Nawet gdy czekam.
A jednak, dobijasz się,
W chwili, gdy przestaję na moment istnieć.
Wtedy nawet Ty,
Wtedy nic.

Tylko ten uśmiech wewnętrzny,
Podsycony brakiem poczucia krzywdy.
Uśmiech wewnętrzny,
Ognisko w głębinach jaskini.
Pozbawiony lęku przed deszczem,
Ubogi wciąż,
Płomyk tańczący w rytmie pieśni wspomnień.

Uśmiech wewnętrzny,
Pozwól, że zachowam go dla siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz