Nie możesz mieć mnie na własność.
Co sprawia, że nie potrafię po żadnej ze stron,
że jeden musi być wrogiem,
by drugi stał się sprzymierzeńcem?
Płonie fundament,
na nim plan powstania królestwa.
Gruzy przywołują na myśl przyszłość,
jakby bez nadziei na zaistnienie.
Nie mogę wybrać, by odrzucić pozostałe
części tworzące pierwszy element
całości zwanej człowiekiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz