Tęsknię.
Słodycz nadaje życiu przyjemności.
Za gorzkim uśmiechem skryte pragnienie
uzależnienia.
Słowa wprowadzają w nową rzeczywistość
odczuwania inaczej.
Coraz bliżej. Trudniej uświadomić sobie,
że daleko od wieczności,
zamknięta jeszcze w początkach i końcach.
Daleko od zatracenia.
Zaledwie chwila, nim przywraca mnie,
przypomina o nietrwałości
smutny uśmiech zażenowania.
Tęsknię,
choć nie trafiłam jak dotąd
na warte cierpliwości,
na obietnicę początku bez końca.
Tęsknię,
choć nie zaznałam w pełni,
za abstrakcją dążącą do ucieleśnienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz