niedziela, 5 kwietnia 2015

308. Ojciec, brat, nauczyciel

Ojciec, Brat, Nauczyciel.

Dzieciństwo zatopione w pytaniach.
Niechęć do duszy niematerialnej.
Kim jesteś, że twego głosu do dziś nie znam?
Mówią, że miłości nie można dostrzec ludzkim okiem,
A przecież doświadczam jej na co dzień
W gestach oczywistych, czasem nawet słówko szepnie ktoś na dobranoc.
Jak więc uwierzyć, że to On kocha najmocniej?

Ojciec, Brat, Nauczyciel.

Byleby pozbyć się świadomości Jego istnienia,
Trwać bez zobowiązań, odpowiedzi najprościej szukać w pobliżu.
Owszem, nie muszę wykraczać poza własną przestrzeń,
Wskazane nawet, bym zaglądała nagłębiej w siebie.
Tam po latach odezwie się zrozumiały dla mnie głos.
Zbędny słuch, usłyszy go jedynie dusza.
Jeśli zechce, sprawi, że nawiążemy więź.
Przyjaźń nieprzeciętna, w każdej sekundzie życia.

Przyjaźń z Ojcem.
Przyjaźń z Bratem.
Przyjaźń z Nauczycielem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz