Jeszcze odbija się echem
od dna czajnika głucho prababka
chórkiem dla "What I've Done"
i "Black Hole Sun".
Tłucze w plastikowe szkło
metalową kostką sześć oczek na pończochę,
od strony podwórza wyje kundlem
sąsiadki z minus czwartego piętra,
emerytowanej psorki z matmy, niech jej będzie policzone
wedle własnych ocen. W dzień zapowiadanej apokalipsy
czyniła pomiary na obwód kropli herbaty
wypoconej przez kubek, pośpiech dyktowała grawitacja
deszczom liściom kosmonautycznym przeniewiercom
skiszonym we własnym pomyślunku.
.
.
.
.
.
.
.
Gdyby nie smycz,
pewnie szybciej uciekłoby z nich powietrze.
Strony
- Strona główna
- O mnie
- „Biały i Czarna”
- LubimyCzytać
- Nowa Fantastyka
- Kreatywni
- Penana
- ResearchGate
- Magazyn „Biały Kruk” (numer specjalny)
- Ekstrakty. Tom drugi (Fantazmaty)
- Obcość (Zapomniane sny)
- Magazyn „Biały Kruk” (redakcja i korekta)
- Beza wśród korzennych ciastek
- Połów. Poetyckie debiuty 2019
- Sztuka jest kobietą
- Suplement (2017–2021)
czwartek, 28 września 2017
poniedziałek, 25 września 2017
854. Notatka z nocy: Studium rodzaju żeńskiego
Pisząc ten sen upolowałam od dawna
poszukiwaną komarzycę,
nieobjętą protektoratem WWF-u
czy Międzynarodowej Rady Kobiet.
Krewka piszczka na symbiozę nie przystała,
matkowała lepiej niż niejedna na zwolnieniu
w bólach rodząca pięćset
powodów wgryzania się w żyłę,
gdzie płynie już matka, babka,
trochę dziadka - niech sobie lepi
z piasku chłopca na swój obraz i podobieństwo,
kapłana w świątyni czterech ścian mojego ciała,
varium et mutabile semper rozkruszona z niedopałków
pod stopą rozmiar 45 jeszcze drgnie skrzydełko.
Zaciągnie się malarią, nim pierwsza rzucę w nią kamieniem.
poszukiwaną komarzycę,
nieobjętą protektoratem WWF-u
czy Międzynarodowej Rady Kobiet.
Krewka piszczka na symbiozę nie przystała,
matkowała lepiej niż niejedna na zwolnieniu
w bólach rodząca pięćset
powodów wgryzania się w żyłę,
gdzie płynie już matka, babka,
trochę dziadka - niech sobie lepi
z piasku chłopca na swój obraz i podobieństwo,
kapłana w świątyni czterech ścian mojego ciała,
varium et mutabile semper rozkruszona z niedopałków
pod stopą rozmiar 45 jeszcze drgnie skrzydełko.
Zaciągnie się malarią, nim pierwsza rzucę w nią kamieniem.
niedziela, 24 września 2017
853. Głowienie
Każdego ranka wyczesuję kołtuny
niespełnionych obietnic. Łysienie to
pierwsza oznaka demencji, więc napisy na czole
powinny mieć formę treningu
przed sprawdzianem z geometrii
przestrzennej półkuli zaocznej
studiowanej dziennie. Weekend jest od awarii systemu,
a zdarza się średnio pięć razy na dobę,
bez przerwy na nocny ustęp, gdy nie możesz przypomnieć sobie,
gdzie byłaś poprzedniej nocy. To mogła być randka z lunatykiem,
powidok pozostał jeszcze na lustrze,
zasłaniając szminkę - jedyny dowód na to, że
kiedyś warkocz sięgał do pasa.
niespełnionych obietnic. Łysienie to
pierwsza oznaka demencji, więc napisy na czole
powinny mieć formę treningu
przed sprawdzianem z geometrii
przestrzennej półkuli zaocznej
studiowanej dziennie. Weekend jest od awarii systemu,
a zdarza się średnio pięć razy na dobę,
bez przerwy na nocny ustęp, gdy nie możesz przypomnieć sobie,
gdzie byłaś poprzedniej nocy. To mogła być randka z lunatykiem,
powidok pozostał jeszcze na lustrze,
zasłaniając szminkę - jedyny dowód na to, że
kiedyś warkocz sięgał do pasa.
852. Freedom is our religion
Na młodego batiuszkę przypada hrywna
żetonów na metro. Pokłoń się ikonie
GPSu, niech palec boski prowadzi twoje
udręczone tempem ruchomych schodów
GPSu, niech palec boski prowadzi twoje
udręczone tempem ruchomych schodów
włości tam, gdzie babki wciąż nie zabrałeś, a i tak znalazła drogę,
nie najkrótszą, bo jedyną. Chusta całuje podłogę,
nie sięga po pieniążek, choć niejeden pomyślał,
nie sięga po pieniążek, choć niejeden pomyślał,
wyzwał od zachłannych. Miał na ciuchy w Zarze, ale szkoda złota
na carskie wrota, to co za nimi nie mieści mu się
na carskie wrota, to co za nimi nie mieści mu się
w karcie pamięci. Przemawia przez niego proces,
jakiemu poddała się cała znana mi kultura przechodzenia w tryb
jakiemu poddała się cała znana mi kultura przechodzenia w tryb
całodobowego uśpienia - babka jest marszczonym snem,
a raczej ostatnią jego warstwą, jeszcze żywą przechowalnią obrazów
uwieczniających czerwone wyzwolenie. Ma kolor bardziej bordo,
zwłaszcza tam, gdzie rozdrapała strupek, kolejny w tym tygodniu
odcisk na pięcie pulsuje wdzięcznością
za plecy i kolana, błogosławiące
w imię ojca syna ducha podszyte historią współczesną
za plecy i kolana, błogosławiące
w imię ojca syna ducha podszyte historią współczesną
fontanny na Placu Niepodległości.
piątek, 15 września 2017
851. Nieskończoność wertykalna
Ósmego proboszcz nie pamięta.
Osiemnasty dał nam kosza,
ciągnął się od osiemnastki do osiemnastki,
kobiety tylko na papierze,
od dwudziestego ósmego prawowitej
matki Joanny Kulmowej.
W trzydziestym ósmym wdech przed kichnięciem.
W czterdziestym ósmym zbieranie śliny
na potrzebę wyceny weteranów wojennych.
Pięćdziesiąty ósmy skruszony w popiół i diament,
Dejmek sześćdziesiątego ósmego tylko w popiół.
Siedem osiem jeszcze mógł być moim ojcem.
Osiem osiem nieskończenie zawieszone
między mniejszym większym gorszym.
Dziewięć osiem się zdarzyłam.
Ósmy na dwóch kołach to autopsja
skutków pierwszej komunii. Gdy miałam
osiem lat, wujek Holiday nauczył mnie pływać,
osiem później miałam wybrać, co wykończy mnie
tuż przed podwojoną nieskończonością wertykalną.
Knot dwa siedemnaście rozbiera się w ciepłej atmosferze.
Strach pomyśleć, dokąd pójdziemy po ciemku, zwłaszcza że
lasy Compiègne dawno wyszły z mody.
Osiemnasty dał nam kosza,
ciągnął się od osiemnastki do osiemnastki,
kobiety tylko na papierze,
od dwudziestego ósmego prawowitej
matki Joanny Kulmowej.
W trzydziestym ósmym wdech przed kichnięciem.
W czterdziestym ósmym zbieranie śliny
na potrzebę wyceny weteranów wojennych.
Pięćdziesiąty ósmy skruszony w popiół i diament,
Dejmek sześćdziesiątego ósmego tylko w popiół.
Siedem osiem jeszcze mógł być moim ojcem.
Osiem osiem nieskończenie zawieszone
między mniejszym większym gorszym.
Dziewięć osiem się zdarzyłam.
Ósmy na dwóch kołach to autopsja
skutków pierwszej komunii. Gdy miałam
osiem lat, wujek Holiday nauczył mnie pływać,
osiem później miałam wybrać, co wykończy mnie
tuż przed podwojoną nieskończonością wertykalną.
Knot dwa siedemnaście rozbiera się w ciepłej atmosferze.
Strach pomyśleć, dokąd pójdziemy po ciemku, zwłaszcza że
lasy Compiègne dawno wyszły z mody.
czwartek, 14 września 2017
850. Friday sweet Friday
Na bezludnej wyspie korek do Maca.
Amerykanizacja dziewiczych lasów nie w smak Piętaszkowi,
więc obchodzi się, oblizując podniebienie
pośrodku skrzyżowania. Trącam go w ramię zderzakiem,
a gdy pyta, od kiedy pierwszeństwo przypada
zmechanizowanej brygadzie cudzoziemców,
wytykam mu kolor oczu (bo o naskórku
wspomnieć nie wypada) i biorę za przykład
młode dziki, które przeszły mi wczoraj przez zebrę,
bo to znany im cyrk. O warcholstwie nie ma mowy,
więc po tym, jak pozbierasz z pobocza wszystkie
bratki i siostry, pomódl się do starego Benamuki,
by zstąpił ze swoich wysokości, narodził się
z panny dziewicy, a potem umarł
w dniu twojego oświecenia.
W weekend wzrośnie natężenie ruchu.
849. Dystopia
Po ostrej jeździe na kolanku Baśka wymienia opony,
groupie szofer ma napęd na cztery koła,
więc obraca swoją lady monster truck
wedle uznania, ptasie mleczka w smaku
białe w środku, czarne tylko na zewnątrz
zlizuje spod ubrania, taki mu funduje lot
zbytnie dociekanie istoty rzeczy.
W przednią szybę stuka mucha
wybija wymuszony rytm, więc nie uchylaj okna,
nie psuj syzyfówce zabawy
w bzyku bzyk. Znasz to z tylnego siedzenia,
poznałeś się na Baśce, nim wylądowała na drzewie,
do którego przywiązany dziad do dziś skanduje:
groupie szofer ma napęd na cztery koła,
więc obraca swoją lady monster truck
wedle uznania, ptasie mleczka w smaku
białe w środku, czarne tylko na zewnątrz
zlizuje spod ubrania, taki mu funduje lot
zbytnie dociekanie istoty rzeczy.
W przednią szybę stuka mucha
wybija wymuszony rytm, więc nie uchylaj okna,
nie psuj syzyfówce zabawy
w bzyku bzyk. Znasz to z tylnego siedzenia,
poznałeś się na Baśce, nim wylądowała na drzewie,
do którego przywiązany dziad do dziś skanduje:
ra-tuj-my-la-sy i precz-z ko-mu-ną,
zaś częstowany skandynawuje:
skål! skål! skål!
Gdy ucichnie, postawisz mu na grobie
nawias kwadratowy gwiazdkę nawias kwadratowy,
kazanie wygłosi batiuszka pop kultury,
wypali blanta nad życiem bandyty,
po czym zwinie interes i pójdzie jego śladami.
środa, 13 września 2017
848. Reżim wypróżniony
starzy mają wszystko gdzieś
na szydełku wydziergany mem
starannie straszy - wielki brat patrzy
okiem spod soczewki ślepy dziad
młodszy bliźniak nadzianego, ten marnotrawny
kiedy by nie przyszedł ciele skraca się o głowę
w zamian za opowieść
o tym, jak wydymali przed burdelem
to się chwali się wymusza dobry manier
zgodny z programem
jego pleśnią na suficie TV
pozwól, dziadku, że odetnę kabel
i podłączę kroplówkę
na szkodę komórek sprzed elektrorewolucji
w żyłach płyną jeszcze międzynarodówką
tym się pocisz to spłukują przed wypchaniem
wypatroszeniem szpaków ćwierkających
wciąż ten sam tren niemożności
pożegnania reglamentacji
bój to był ostatni
starzy mają wszystko gdzieś
na szydełku wydziergany mem
starannie straszy - wielki brat patrzy
okiem spod soczewki ślepy dziad
młodszy bliźniak nadzianego, ten marnotrawny
kiedy by nie przyszedł ciele skraca się o głowę
w zamian za opowieść
o tym, jak wydymali przed burdelem
to się chwali się wymusza dobry manier
zgodny z programem
jego pleśnią na suficie TV
pozwól, dziadku, że odetnę kabel
i podłączę kroplówkę
na szkodę komórek sprzed elektrorewolucji
w żyłach płyną jeszcze międzynarodówką
tym się pocisz to spłukują przed wypchaniem
wypatroszeniem szpaków ćwierkających
wciąż ten sam tren niemożności
pożegnania reglamentacji
bój to był ostatni
starzy mają wszystko gdzieś
wtorek, 12 września 2017
847. Gorzki erotyk
bolisz już nie tylko między udami
plastrem miodu zdzieranym przy żądleniu
pożądań uczulonych na ślinę
spod twojego języka
gramatycznie składnego, choć brak w nim
naturalnych roszad miękkich odgłosek
biegniesz przez wschód porozumienia
do mężczyzny co najmniej pół dnia
a ja czekam, po drugiej stronie
sennej dawki zbudzeń
(ć ń ma...)
woła brak nieborak pod przykrywką pościeli
plastrem miodu zdzieranym przy żądleniu
pożądań uczulonych na ślinę
spod twojego języka
gramatycznie składnego, choć brak w nim
naturalnych roszad miękkich odgłosek
(ć ń ma...)
biegniesz przez wschód porozumienia
do mężczyzny co najmniej pół dnia
a ja czekam, po drugiej stronie
sennej dawki zbudzeń
(ć ń ma...)
woła brak nieborak pod przykrywką pościeli
poniedziałek, 11 września 2017
846. Cacanka
kierowca linii podmiejskiej ma koronę z zegarków
choć tron znajduje się na drugim końcu
gdzie Jasiek ze świtą kradł dziewczynom ploteczki
łamał na większe mniejsze pół dzielił między siebie
cellulit Marysi odbił się białym snem na pościeli
spłynął wraz z krwistym policzkiem
jeszcze czuje w stopach, pięta palce idą go
spocone flirtem. wpierw jednak bierze prysznic
obiecał tylko w myślach, więc zatacza łuk
wokół brzydkich ud, po raz kolejny
pomarańczę na dobranoc pocałuje cacanka
choć tron znajduje się na drugim końcu
gdzie Jasiek ze świtą kradł dziewczynom ploteczki
łamał na większe mniejsze pół dzielił między siebie
cellulit Marysi odbił się białym snem na pościeli
spłynął wraz z krwistym policzkiem
jeszcze czuje w stopach, pięta palce idą go
spocone flirtem. wpierw jednak bierze prysznic
obiecał tylko w myślach, więc zatacza łuk
wokół brzydkich ud, po raz kolejny
pomarańczę na dobranoc pocałuje cacanka
czwartek, 7 września 2017
845. Guzik wesz
przyszyty od wewnątrz swędzi pieści rozprowadza
lewą wysypkę brzydką na dekolcie
w odcisku naszyjnika bliżej sedna
tam gdzie mieszkam nie wychylam nosa
widzieli pierwsi i ostatni przy przeszczepie
przeprowadzce do M panie świeć nad jej duszą
bezdomną, niech widzi nocą jak zdzieram
tkankę z jej ścianek przy każdym niedotlenieniu
każdym nadwerężeniu bordo strun
lub zerwaniu na życzenie, co ty wiesz
o instrumentalnej regule dziedziczenia
lewą wysypkę brzydką na dekolcie
w odcisku naszyjnika bliżej sedna
tam gdzie mieszkam nie wychylam nosa
widzieli pierwsi i ostatni przy przeszczepie
przeprowadzce do M panie świeć nad jej duszą
bezdomną, niech widzi nocą jak zdzieram
tkankę z jej ścianek przy każdym niedotlenieniu
każdym nadwerężeniu bordo strun
lub zerwaniu na życzenie, co ty wiesz
o instrumentalnej regule dziedziczenia
Subskrybuj:
Posty (Atom)